W Poznaniu święto. Św. Marcin na koniu i rogale. Z perspektywy matki trzymającej na jednej ręce kilkunastokilowego trzylatka, w drugiej aparat, a przy torbie od aparatu mającej uczepionego sześciolatka wszystko wygląda jakby trochę inaczej :))
No jakby to prościej ująć: niewiele zobaczyliśmy :)
I jeszcze kilka kadrów na drugim blogu.
piękne miejskie zdjęcia !
OdpowiedzUsuń