Ta sesja miała odbyć się na wydmach i w zamku. W efekcie różnych decyzyjnych zawirowań odbyła się na plaży i w zrujnowanych koszarach. Czy przez to było gorzej? Absolutnie. W towarzystwie życzeń składanych przez plażowiczów i ratowników, których serdecznie z tego miejsca pozdrawiam i dziękuję za udostępnienie łódki, wznieśliśmy toast na plaży i pomimo, że ze względu na warunki pogodowe nie była to łatwa sesja bawiliśmy się świetnie :)